Igrzyska pierwotnie miały się odbyć w minionym roku, ale z powodu pandemii przełożone zostały na lato 2021 r. Właśnie COVID sprawia, że rywalizacja na wszystkich arenach odbywać się będzie bez udziału kibiców.
- To będą trudne Igrzyska, bo bez publiczności, w innej atmosferze, ale w takich wariackich czasach żyjemy, oby one się jak najszybciej skończyły. Życzę Wam wszystkiego dobrego na tych Igrzyskach, żebyście wszyscy wrócili z medalami. A jeśli nie z medalami, to z pobitymi rekordami życiowymi, bo wtedy będziecie wiedzieć, że zrobiliście wszystko, co w Waszej mocy, żeby na tych Igrzyskach wypaść jak najlepiej. Jesteśmy z Was dumni – mówi Adam Soroko, dyrektor BCS.
Chyba największe nadzieje na medale wiązane są z przedstawicielami sportów wodnych. Począwszy od Sydney w 2000 r. z każdych kolejnych Igrzysk reprezentanci Lotto/Bydgostii przywozili medale. Teraz ta tradycja powinna zostać podtrzymana. W Tokio zobaczymy trzy wioślarki i dwóch wioślarzy z bydgoskiego klubu. Monika Chabel, Maria Wierzbowska, Joanna Dittmann (wszystkie Lotto/Bydgostia) wspólnie z Olgą Michałkiewicz popłyną w czwórce bez sterniczki. Michał Biskup znajdzie się w składzie męskiej dwójki podwójnej, a Mikołaj Burda wystartuje w czwórce, która na swoim koncie ma już m.in. tytuł mistrzów świata. W tej osadzie jest też wioślarz bydgoskiego Zawiszy Michał Szpakowski.
W sumie Zawisza do Tokio wysyła aż dziewięcioro swoich sportowców. Obok Szpakowskiego do rywalizacji o medale olimpijskie przystąpią: Gabriela Sasnal (gimnastyka), Klaudia Breś (strzelectwo sportowe), Aneta Stankiewicz (strzelectwo), Adriana Sułek (lekkoatletyka), Marika Popowicz-Drapała (lekkoatletyka), Helena Wiśniewska (kajakarstwo), Paweł Wojciechowski (lekkoatletyka) i Bartosz Adamus (podnoszenie ciężarów).
- Bardzo się cieszę, że udało mi się wrócić do formy przed Igrzyskami i mam nadzieję, że nie będę tylko brał w nich udziału, jak to miało miejsce wcześniej, ale zawalczę o swoje marzenia. Liczę na to, że tym razem będzie finał, a w finale już niech się dzieje co chce. Trzymajcie kciuki – mówi Paweł Wojciechowski, tyczkarz, złoty i brązowy medalista Mistrzostw Świata z 2011 i 2015 roku.
Po raz pierwszy w historii aż dwie swoje reprezentantki na Igrzyska wyśle Bydgoski Klub Sportowy. Iga Baumgart-Witan pobiegnie na dystansie 400 m i być może w sztafecie 4x400 lub sztafecie mieszanej 4x400 m. Kinga Gacka jest rezerwową w sztafecie 4x400.