Bydgoszczanie po raz kolejny wyruszają w drogę, której celem ma być awans do Speedway Ekstraligi. Przed rokiem po rundzie zasadniczej nasi żużlowcy przewodzili tabeli I ligi, ale w marzenia o awansie rozpłynęły się w półfinale play-off. Lepszy od Abramczyk Polonii okazał się Falubaz Zielona Góra, który potem w finale nie sprostał Wilkom Krosno.
W tym roku to znowu drużyny z Bydgoszczy i Zielonej Góry wskazywane są w gronie faworytów. Abramczyk Polonię pożegnali Adrian Miedziński, który pod koniec sezonu doznał bardzo poważnej kontuzji. Nie będzie też w składzie Olega Michaiłovsa (ma zostać wypożyczony) oraz Słoweńca Mateja Zagara, który miał być liderem zespołu, a notorycznie zawodził. W drużynie pozostali Kenneth Bjerre, Daniel Jeleniewski i Benjamin Basso. Po rocznej przerwie do Bydgoszczy wracają David Bellego i Andreas Lyager. Nową twarzą jest pozyskany z Gniezna Szymon Szlauderbach. Wielkie nadzieje wiązane są z juniorem Wiktorem Przyjemskim.
- Gdy przejmowałem klub postawiłem sobie kilka celów. Wszystkie udało się zrealizować. Teraz czas na ten najważniejszy, a więc awans do ekstraligi. Chcą tego trenerzy, żużlowcy i kibice. Uważam, że skład jaki udało nam się zbudować jest w stanie powalczyć o awans i zrobimy co w naszej mocy, by dać Bydgoszczy ekstraligę - mówi Jerzy Kanclerz, właściciel i prezes ŻKS Polonia.
Jako głównego faworyta do awansu wskazuje się zespół z Zielonej Góry. Działacze Falubazu zimą dokonali kilku ciekawych transferów. Z ekstraligowego GKM-u Grudziądz przybył Przemysław Pawlicki, a barw Falubazu bronić będzie też Duńczyk Rasmus Jensen, który do tej pory był liderem zespołu Zdunek Wybrzeże Gdańsk. Nową twarzą w Zielonej Górze jest też Luke Becker. Amerykanin został pierwszym pechowcem tego roku. Kontuzja, której doznał w weekend wyłączy go z jazdy na 3-4 tygodnie. Już wiadomo, że zastąpi go Wiktor Trofimow.
Na pewno mocne będą drużyny z Ostrowa i Łodzi. Ci pierwsi spadli z ekstraligi, ale skład mają bardzo ciekawy. W Ostrovii pojadą: Szwedzi Oliver Berntzon i Victor Palovaara, Duńczyk Matias Nielsen, krajowi liderzy Tobiasz Musielak i Grzegorz Walasek oraz utalentowani juniorzy.
Ciekawy zespół zbudowano również w Łodzi. Najbliższy rywal Abramczyk Polonii czyli Orzeł w swojej kadrze ma m.in. Duńczyka Nielsa Kristiana Iversena, Fina Timo Lahtiego, czy solidnych Polaków - Tomasza Gapińskiego, Mateusza Tondera i Jakuba Jamroga.
O tym, kto będzie cieszyć się z awansu do ekstraligi przekonamy się we wrześniu.