W tym roku pierwsze koszenie trawników zostało przesunięte o 3 miesiące. Powodów było kilka, wśród nich susza i oszczędności w miejskiej kasie. Do tej pory udało się zaoszczędzić ponad pół miliona złotych. Jednak jednym z najważniejszych powodów jest panująca susza. Przy niewielkich opadach deszczu, zbyt częste koszenie trawników mogłoby doprowadzić do trwałego przesuszenia gleby, a zarośnięte trawniki znakomicie zatrzymują wodę i schładzają otoczenie.
Miasto w kwiatach i zieleni
Bez strzyżenia zieleni w mieście spontanicznie i zupełnie bezkosztowo powstały kwietne łąki. Zakwitły maki, chabry, stokrotki i wiele innych różnokolorowych, polnych kwiatów. Te niespotykane dotąd widoki przypadły do gustu mieszkańcom! Po co w takim razie kosimy trawę? Jednym z ważniejszych powodów, dla których w miastach przycina się trawniki jest widoczność. Zbyt wysoka trawa w pobliżu skrzyżowań, przejść dla pieszych czy torów tramwajowych, mogłaby stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa pieszych i kierowców.
Kosimy tylko tam, gdzie trzeba
Teraz przyszedł czas na pierwsze koszenie. Ze względów estetycznych i bezpieczeństwa musimy przyciąć miejską zieleń. Bujna roślinność powoli wdziera się na chodniki i ścieżki rowerowe - w najbliższych dniach kosiarki wjadą na tereny zielone. Kolejną ze zmian będzie sposób koszenia – po raz pierwszy wprowadzimy minimalną wysokość po koszeniu – ok. 10 cm. Kolejne czynności związane z pielęgnacją zieleni będą uzależnione od warunków pogodowych. Nadal stosujemy zasadę, by kosić jak najmniej i tylko tam gdzie to konieczne.
Co wyrośnie w miejskiej łące?
Pilotażowo wytypowaliśmy ponad 30 lokalizacji, które będą koszone tylko dwa razy w roku. Dzięki temu w tych miejscach poza trawą pojawią się też inne gatunki roślin. Naturalne łąki miejskie będą rosły m.in. w Parku Milenijnym, na pętli tramwajowej przy ul. Wyścigowej, przy bulwarach nad Brdą, przy Wałach Jagiellońskich, ul. Kruszwickiej, Unii Lubelskiej czy na skarpie na ul. Bełzy. Ograniczenie koszenia dotyczy także części parków i skwerów.
Tereny zieleni reprezentacyjnej nadal będą objęte regularną pielęgnacją. Wynika to ze względów estetycznych i utrzymania odpowiednich standardów takich miejsc jak: Wyspa Młyńska, Park Kazimierza Wielkiego, czy Park J. Kochanowskiego. Analogiczna sytuacja ma miejsce w przypadku terenów poinwestycyjnych, gdzie zieleń wymaga specjalnej, regularnej pielęgnacji.
Zmieniajmy też swoje osiedla
Zachęcamy także zarządców wspólnot mieszkaniowych i spółdzielni, aby w czasie suszy nie kosili trawników na osiedlach. W związku ze zmianami klimatu warto także rozważyć zamianę równych trawników na ekologiczne łąki kwietnie. Wysoka trawa oraz współwystępująca na trawnikach roślinność jest ostoją miejskiej różnorodności biologicznej. Rośliny powszechnie uważane za chwasty, często pełnią ważne funkcje w stabilizowaniu ekosystemu np. zapobiegają rozprzestrzenianiu się gatunków inwazyjnych czy zwiększają wilgotność gleby.