Bydgoszczanie byli faworytem finałów play-off z Innpro ROW-em Rybnik. W piątek (20.09) w pierwszym pojedynku na Śląsku to jednak gospodarze byli lepsi zwyciężając 50:40. Bydgoscy kibice wierzyli jednak, że nasi żużlowcy w niedzielę (22.09) odrobią straty. Na stadionie przy ulicy Sportowej na trybunach zasiadło ponad 10 tys. fanów i żaden z nich, nie licząc kibiców z Rybnika nie zakładał innego scenariusza niż brak awansu dla gospodarzy.
A jednak. Mecz od samego początku nie układał się po myśli bydgoszczan. Fatalnie spisywali się nasi juniorzy. Abramczyk Polonia zdołała wyjść na prowadzenie, ale goście ciągle kontrolowali wynik. Po 13. biegach nasza drużyna prowadziła 41:37. Rybniczanie, by awansować musieli w biegach nominowanych zdobyć minimum 4 pkt. W 14. gonitwie Andreas Lyager i Mateusz Szczepaniak podwójnie pokonali parę rywali Norick Bloedorn - Jakub Jamróg. Bydgoscy kibice wierzyli, że po ostatnim biegu cieszyć się będą z awansu Abramczyk Polonii. Niestety już po starcie uciekł Rohan Tungate. Ani Krzysztof Buczkowski, ani Kai Huckenbeck nie byli w stanie dogonić Australijczyka. Bieg zakończył się remisem 3:3, a mecz wynikiem 49:41.
Taki wynik sprawia, że to zespół Innpro ROW w sezonie 2025 walczyć będzie z najlepszymi zespołami żużlowymi w Polsce. Abramczyk Polonii po raz kolejny pozostanie walka w Metalkas 2. Ekstralidze.
Abramczyk Polonia - Innpro ROW 49:41
Abramczyk Polonia: Huckenbeck 13 (3, 3, 3, 3, 1), Lyager 7 (2, 1, 1, 0, 3), Szczepaniak 7 (1, 1, 1, 2, 2), Soerensen 5 (0, 3, 2, 0), Buczkowski 13 (3, 3, 3, 2, 2), Buszkiewicz 1 (w, 1, w), Karczewski 3 (2, 0, 1).
Innpro ROW: Jamróg 6 (2, 2,0, 2, 0), Tungate 13 (1, 1, 2, 3, 3, 3), Walasek 0(0), Bloedorn 3 (0, 0, 2, 1), Kurtz 9 (2, 2, 3, 1, 1, 0), Trześniewski 7 (1, 3, 2, 1, 0), Borowiak 3 (3, 0, 0).