Pogoda sprzyjała, a niedzielny występ Raffa Quartet  był znów dowodem na to, że klasyka na kwartet smyczkowy nie musi ograniczać się jedynie do sal kameralnych czy filharmonii, lecz z powodzeniem może być odbierana w warunkach plenerowych, na świeżym powietrzu i że nie jest przeznaczona wyłącznie dla koneserów muzyki poważnej.

Z całą pewnością fantastyczna atmosfera koncertu i spontaniczne reakcje widzów są zasługą świetnie dobranego repertuaru, bowiem artyści zaproponowali bydgoskiej publiczności prawdziwe hity kameralistyki.

Raffa Quartet (Filip Lipski - skrzypce, Justyna Cieślak - skrzypce, Michał Rak - altówka oraz Cecylia Stanecka - wiolonczela) to grupa muzyków, związanych z orkiestrą bydgoskiej Opery Nova, stypendyści prezydenta miasta Bydgoszczy, Rafała Bruskiego. Na scenie na wodzie zaprezentowali obok takich "przebojów", jak fragmenty "Czterech pór roku" Antonio Vivaldiego, walc z baletu "Śpiąca królewna" Piotra Czajkowskiego, również utwory Debussy'ego, Saint-Saënsa, czy Szostakowicza.

Artyści postanowili też w oryginalny sposób zapowiedzieć kolejny koncert i wykonawców, którzy staną na scenie Rzeki Muzyki za tydzień - zagrali słynne tango Astora Piazolli. Za tydzień bowiem, 16 lipca, wystąpi kwartet entuzjastów prosto z Buenos Aires, Furor de Tango. Początek koncertu, jak zawsze, o godz. 19.00.