W piątkowy wieczór wszyscy miłośnicy niecodziennych brzmień będą mogli wysłuchać koncertu, którą główną rolę odegrają rośliny. Autorem tego wyjątkowego projektu jest Piotr Grygor z Wydziału Inżynierii Mechanicznej UTP w Bydgoszczy, który "tłumaczy" życie roślin na dźwięk za pomocą czułego galwanometru, znanego np. z wykrywacza kłamstw. Pomiar oporu elektrycznego pomiędzy dwiema elektrodami przyłożonymi do różnych części rośliny skutkuje natychmiastową zmianą rytmów i wysokości generowanych tonów. Działanie może przyjąć charakter koncertu, możliwa jest także interakcja publiczności z roślinami, a tym samym udział w procesie kreacji wspólnej "międzygatunkowej" pracy audio.
Organizatorami wydarzenia jest Fundacja Schronisko dla Roślin, którego ideą jest zwrócenie uwagi na problem jakim jest uprzedmiotowienie roślin. Można je kupić za parę złotych w prawie każdym sklepie, a inne niepotrzebne wyrzuca się i wymienia na nowe nie zdając sobie sprawy z tego, jak ważną odgrywają rolę.
Schronisko Dla Roślin działa w: Bydgoszczy, Trójmieście, Toruniu, Warszawie, Szczecinie i Poznaniu. Zasady działania są bardzo proste: Schronisko „przygarnia" niechciane rośliny i oddaje je osobom, które chętnie się nimi zaopiekują. Wszystko po to, by nie trafiły na śmietnik.
Więcej informacji: tutaj
Warto wiedzieć:
Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna im. dra Witolda Bełzy jest najstarszą i największą książnicą w Bydgoszczy – działa od 1 października 1903 r. Pierwszym polskim dyrektorem instytucji został w 1920 r. jej obecny patron, dr Witold Bełza. Przyczynił się do wzbogacenia zbiorów m.in. o cenną, istniejącą od końca XV w. kolekcję Biblioteki Bernardynów Bydgoskich (1374 woluminy w tym 97 inkunabułów z unikatową w skali światowej ulotką Hieronima Savonaroli) i rękopisy Kazimierza Kierskiego (670 jednostek zawierających 435 dokumentów królewskich). Podczas okupacji część polskojęzycznej literatury przekazano na makulaturę; wiele z nich uratowały polskie bibliotekarki pracujące w magazynie. Aby uchronić książki przed niemiecką akcją ewakuacyjną (1942-1944), część z nich ukryto w Muzeum Miejskim, a także w piwnicach szkół powszechnych. Po wojnie straty oszacowano na 20 proc. całego księgozbioru. Obecnie księgozbiór WiMBP liczy ok. 870 tys. woluminów.