Pandemia odbiła się na tegorocznej zbiórce dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Finał w bydgoskim sztabie nie odbył się tak, jak wcześniej zaplanowano. Nie udało się też pobić rekordu sprzed roku, ale bydgoszczanie i tak okazali ogromne serce. Zebraliśmy ponad 300 tysięcy złotych, które zostaną przeznaczone na zakup sprzętu dla oddziałów laryngologii, otolaryngologii i diagnostyki głowy.
Suma, która trafiła do banku to dokładnie 333.995,03 zł, jednak ostateczna kwota będzie jeszcze wyższa, ponieważ nadal trwają niektóre aukcje i zbiórka pieniędzy do tzw. eSkarbonek. Rzeczywistą zebraną kwotę poznamy w drugiej połowie lutego.
W tym roku pieniądze do puszek zbierało ok. 550 wolontariuszy. Wśród nich był także prezydent Bydgoszczy, Rafał Bruski, który kwestował tego dnia razem z przewodniczącą Rady Miasta, Moniką Matowską. W jego puszce znalazło się dokładnie 1453,67 zł. Natomiast w eSkarbonce, która została stworzona specjalnie na ciężkie czasy związane z pandemią, aby można było wesprzeć potrzebujących bez konieczności wychodzenia z domu, uzbierało się aż 6922 zł. Do tej „puszki” cały czas można się jeszcze dorzucić, klikając TUTAJ.
Zakończyła się również licytacja usługi oferowanej przez prezydenta, czyli strzyżenie włosów. W końcu to finał z głową! Z tej aukcji Rafał Bruski na rzecz fundacji przekazał 1050 zł.
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy gra już od niemal 30 lat, ratując zdrowie i życie dzieci, i nie tylko. Zebrane pieniądze przekazywane były m.in. na zakup nowoczesnego sprzętu dla szpitali, naukę pierwszej pomocy, badania przesiewowe dla noworodków, a także wsparcie osób starszych.