- Wysokie ceny za prąd oferowane przez dostawców mają istotny wpływ na budżet miasta. Ten sam budżet, który został w poprzednich latach mocno nadszarpnięty przez decyzje rządu – mówi skarbnik miasta Piotr Tomaszewski. – Z 292 mln nadwyżki operacyjnej, czyli środków na inwestycje w 2019 roku, dziś pozostaje nam 12 mln. Nie jestem pesymistą, ale jutro to będzie jeszcze mniejsza kwota. Obecny budżet musi pokryć jeszcze wiele innych inflacyjnych wzrostów wydatków – na przykład 26 mln zł na odsetki od zaciągniętych kredytów z tytułu wzrostu stóp procentowych – dodaje.
Agencja ratingowa FITCH przewiduje obniżenie oceny ratingowej Bydgoszczy ze względu na drastyczne obniżenie dochodu z PIT. Brak jasnego i przejrzystego prawa, a tym samym prognoz na przyszły rok powoduje finansową niepewność wszystkich polskich samorządów.
Jeszcze droższy prąd
Jedyną ofertę na dostawę energii elektrycznej do 52 obiektów w okresie od 1 lipca 2022 do 30 czerwca 2023 roku złożyła spółka ENEA S.A. Cena prądu w ofercie jest 300% wyższa niż w zeszłym roku. Uzyskana w przetargu cena to 1150 zł na MWh, w zeszłym roku było to 390 zł za 1 MWh.
- W zeszłym miesiącu rozstrzygnęliśmy przetarg na dostawę energii elektrycznej dla budynków wyposażonych w instalacje fotowoltaiczne. W ostatnich latach przyzwyczailiśmy się do podwyżek cen prądu. Jednak cena 300% wyższa całkowicie burzy nasze podejście do stosowania odnawialnych źródeł energii na miejskich budynkach – tłumaczy koordynator Zespołu ds. Zarządzanie Energią Tomasz Bońdos
Skąd opłata za prąd na budynkach OZE
Funkcjonujące instalacje fotowoltaiczne znajdujące się na miejskich budynkach nie są w stanie pokryć całkowitego zużycia energii w tych obiektach. Brakujący prąd musimy kupić w wysokich cenach. To rozwiązanie bardzo niekorzystne dla miasta oraz burzące ideę zielonej energii.