Bez wątpienia było to jedno z najważniejszych, jeśli nie najważniejsze wydarzenie sportowe w międzywojennej Bydgoszczy. W drugiej połowie sierpnia 1929 r. nasze miasto stało się areną zmagań najlepszych wioślarzy Europy. Ówczesna prasa już na kilkanaście dni przez rozpoczęciem imprezy niemal co dziennie informowała o przygotowaniach do niej. W sumie w Bydgoszczy pojawili się reprezentanci Włoch, Holandii, Hiszpanii, Belgii, Francji, Szwajcarii, Portugalii, Czechosłowacji, Jugosławii, Węgier, Danii i oczywiście Polski. Nasi reprezentanci jako pierwsi przybyli do miasta i zamieszkali w Hotelu Victoria mieszczącym się przy ul. Dworcowej. Poszczególne ekipy do Bydgoszczy docierały pociągami. Oprócz Polaków największym zainteresowaniem cieszyli się Włosi, który wtedy byli prawdziwą wioślarską potęgą.
Miasto już w przeddzień mistrzostw było udekorowane. "Kto żyw niech dociera na Brdyujście" - zachęcały bydgoskie gazety. Chyba nikt się jednak nie spodziewał, że mieszkańcy aż tak poważnie potraktują wezwanie. Szybko okazało się, że odjeżdżające w kierunku toru regatowego pociągi nie są w stanie zabrać wszystkich chętnych. Uruchomiono zatem komunikację wodną i automobilową. Jeszcze szybciej podczas każdego dnia zawodów zapełniały się trybuny. Ci, którzy na nich się nie zmieścili zajmowali miejsca nad brzegiem, a gdy i tak było tłoczono zapełniały się okoliczne pagórki. W sumie każdego dnia zmagania wioślarzy oglądało blisko 30 tysięcy osób! Do dziś jest to niepobity rekord frekwencji podczas regat wioślarskich w Polsce.
"Biało-czerwoni" wywalczyli w ME w sumie 4 medale, jeden srebrny i trzy brązowe. Bydgoska publiczność największe powody do radości miała, gdy w czwórce bez sternika po brąz popłynęli świeżo upieczeni mistrzowie Polski - Jerzy Braun, Leon Birkholc, Franciszek Bronikowski i Edmund Jankowski. Wszyscy reprezentowali barwy Bydgoskiego Towarzystwa Wioślarskiego. Imprezę zdominowali, co nie było niespodzianką Włosi, którzy wygrali 5 z 7 konkurencji.
Po 94. latach na Brdyujściu znowu zrobi się międzynarodowo. W czwartek (07.09) rozpoczynają się Akademickie Mistrzostwa Europy.
- Mamy zgłoszonych zawodników z 20 krajów reprezentujących 82 uczelnie. Licząc członków sztabu szkoleniowego, jest to blisko 600 osób - informuje prezes AZS-u UKW Bydgoszcz, Katarzyna Domańska.
Najliczniejszą reprezentację do AME zgłosili Niemcy, którzy w Bydgoszczy będą reprezentowani przez 13 uczelni. Polska zgłosiła 12 uczelni, a o jedną mniej Francja. Na medale liczyć będą studenci z bydgoskich uczelni.

- Wystartują nasi najlepsi studenci, którzy trenują w bydgoskich klubach. W składzie naszej reprezentacji są utytułowane zawodniczki – Paulina Chrzanowska i Izabela Gałek, które na początku tego miesiąca zdobyły srebro na Uniwersjadzie. Jest również Piotr Dziewieczyński, który zajął piąte miejsce. Również podczas zakończonych w ten weekend Młodzieżowych Mistrzostwach Europy na podium stanęło dwóch naszych studentów – Michał Witkowski i Bartłomiej Sopoński. Najbardziej utytułowaną zawodniczką będzie Klaudia Pankratiew, która wystartuje już praktycznie jako absolwentka – wylicza trener wioślarskiej reprezentacji UKW, Lech Olszewski.
Zapraszamy w czwartek (07.09) na Wyspę Młyńska na uroczystą ceremonię otwarcia, a od piątku na zmagania wioślarzy na torze w Brdyujściu.