Bydgoszcz zaprosiła ich do siebie, aby znaleźli tu swój nowy dom. Rodzina państwa Rusanowów od listopada ub.r. do końca czerwca zamieszkiwała Ośrodek Caritas w Rybakach. Od piątku (1 lipca) są bydgoszczanami.
W poniedziałek (4.07) nowa rodzina wraz z tymi, które już od roku mieszkają w Bydgoszczy, zostali zaproszeni na obiad przez prezydenta Rafała Bruskiego. Gośćmi prezydenta byli również sponsorzy, którzy wsparli działania miasta w przygotowaniu mieszkania na przybycie rodziny: poseł Teresa Piotrowska, Czesław Abramczyk z Firmy Abramczyk oraz przedstawicielka Bydgoskich Fabryk Mebli. Obecny był też ks. Piotr Hartkiewicz, dyrektor Ośrodka Caritas w Rybakach. Przed obiadem wszyscy spotkali się z dziennikarzami na Wyspie Młyńskiej.
- Jesteśmy bardzo wdzięczni za to, że mogliśmy tu przyjechać i zamieszkać. Dziękujemy władzom Bydgoszcz i wszystkim mieszkańcom za gościnę. Miasto od razu nam się spodobało. Słowami trudno wyrazić naszą radość, dlatego kłaniamy się wszystkim bardzo nisko – powiedziała podczas spotkania Iryna Rusanowa. Wraz z mężem Oleksandrem wychowują trzech synów: siedmioletniego Daniila, czteroletniego Augustyna i najmłodszego, dwuletniego Pavlo.
Prezydent Rafał Bruski, podkreślał, że bezcenna po raz kolejny okazała się pomoc darczyńców, których również zaprosił na spotkanie. – Powód do spotkania w tak szerokim gronie jest radosny: możemy dziś cieszyć się z przybycia polskiej rodziny, która w Bydgoszczy znalazła swój nowy dom. Dziękuję wszystkim sponsorom, którzy okazali z serca płynącą pomoc. Dzięki pani poseł Teresie Piotrowskiej, Bydgoskim Fabrykom Mebli, Firmie Abramczyk i spółkom komunalnym wyposażyliśmy w pełni mieszkanie, w którym rodzina zamieszkała – podkreślił prezydent Bydgoszczy. – Wierzę, że to co złe w waszym życiu zostało na Ukrainie. Tu macie nowy dom i możecie pozytywnie spojrzeć w przyszłość swoją i swoich synów – dodał.
Miasto bezpłatnie użyczyło rodzinie mieszkanie w zasobach ADM na okres trzech lat (przez ten czas będą ponosić koszty mediów). Mieszkanie zostało w pełni umeblowane i wyposażone w sprzęt RTV AGD. Miasto pomogło także w znalezieniu miejsca w szkole i przedszkolu.
- Dziękuję Bydgoszczy i darczyńcom za przyjęcie kolejnej rodziny. To młoda, przyszłościowa rodzina wychowująca trzech kilkuletnich urwisów. Jestem wdzięczny za to, że polskie samorządy przyjęły już ponad 400 osób ze wschodniej Ukrainy. Części z nich na pewno uratowaliśmy życie. Wierzę, że rodzina Iryny i Oleksandra wzmocni Bydgoszcz swoim potencjałem, pracą, swoimi podatkami i że sukces będzie obustronny – żartował ks. Piotr Hartkiewicz, dyrektor Ośrodka Caritas w Rybakach.
Z pewnością nowi bydgoszczanie mogą liczyć na wsparcie tych, którzy są tutaj już od roku. Tym bardziej, że pochodzą z jednego miasta i wspólnie uczęszczali na nabożeństwa w kościele w Donbasie. – W imieniu wszystkich chcę powiedzieć, że cieszymy się, ze trafiliśmy do Bydgoszczy. To wspaniałe miasto, które nas serdecznie przyjęło. Oczywiście bez pomocy władz miasta, mieszkańców i darczyńców, nic by się nam nie udało. Dziękujemy wszystkim z całego serca. Znaleźliśmy tu spokój i możemy normalnie żyć: mamy pracę, mieszkanie, dzieci mogą się uczyć. W życiu zawsze kierowałam się zasadą „pracujesz, masz – dużo pracujesz, dużo masz”. Dlatego nowym mieszkańcom mogę tylko powiedzieć „pracujcie dużo”, a na pewno poczujecie się jak w domu, tak jak my – powiedziała Tatiana Jerochowa, która z trojgiem dzieci trafiła do Bydgoszczy rok temu. Obecnie dzieci się uczą (najstarsza córka studiuje), a ona sama zdała już w Polsce stosowny egzamin uprawniający ją do wykonywania w naszym kraju zawodu lekarza, z wykształcenia jest bowiem ginekologiem położnikiem. Obecnie pracuje w Szpitalu Miejskim w Bydgoszczy.
Rodzina Rusanowów jest pierwszą rodziną, której nasze miasto udzieliło wsparcia w tym roku. W zeszłym roku Bydgoszcz pomogła trzem rodzinom o polskich korzeniach ewakuowanym przez polski rząd z objętych wojną terenów wschodniej Ukrainy.