Dokładnie 14 września br. przedstawiciele Centrum Nauki i Kultury Młyny Rothera w imieniu miasta Bydgoszczy złożyli w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego aplikację w konkursie o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury. Nasza kandydatura już w październiku przedstawiona będzie komisji. To ona zdecyduje czy Bydgoszcz przejdzie do kolejnego etapu rywalizacji o ESK 2029.
O zaletach staraniach się o ten zaszczytny tytuł mówiono w poniedziałek (25.09) podczas konferencji na Wyspie Młyńskiej.
- Starania o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury po raz kolejny będą impulsem do rozwoju miasta i kultury. Ważna jest oryginalna idea i pomysły, by przyjrzeć się problemom, które są w naszym mieście, ale także rozwiązywać problemy, które dotykają mieszkańców Europy, takie chociażby jak problem migracji, wykluczenia społecznego, czy ochrony klimatu - mówiła Iwona Waszkiewicz, zastępczyni prezydenta Bydgoszczy.
Bydgoszcz stara się o tytuł ESK po raz kolejny. Poprzednio ubieraliśmy się o tytuł ESK 2016 w 2010 roku.
Hasło naszej kandydatury brzmi - "Bydgoszcz jest jak duże mieszkanie". Koordynujące bydgoskie staranie Centrum Kultury i Nauki Młyny Rothera zaprasza bydgoszczanki i bydgoszczan na spotkanie w formule Open Space.
- Porozmawiamy o poglądach, potrzebach, które kultura zaspokaja, oczekiwaniach i marzeniach. Zastanowimy się, co działa dobrze, a co mogłoby lepiej. Podzielimy się refleksjami z dotychczasowego uczestnictwa w wydarzeniach kulturalnych i ich organizowania - zapewniają organizatorzy.
Więcej TUTAJ.
Warto dodać, że oprócz Bydgoszczy o miano Europejskiej Stolicy Kultury w roku 2029 rywalizują jeszcze: Bielsko-Biała. Jastrzębie Zdrój, Katowice, Kielce, Kołobrzeg, Lublin, Opole, Płock, Pszczyna, Rzeszów i Toruń.