- Cała historia zaczęła się 25 lat temu od koncertów zespołu ROAN i grupy Zdrowa Woda z Ciechocinka, które zapoczątkowały Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy – opowiada Andrzej Man, lider zespołu. – Od tego czasu zawsze chętnie włączamy się w akcje Jurka Owsiaka. Na jednym z przystanków Woodstock zrodził się właśnie pomysł na zorganizowanie Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Chinach – dodaje.
W tym dalekim i egzotycznym dla Polaków kraju Zespół braci Man i spółki cieszy się niezwykłą popularnością. A wszystko za sprawą kontaktów partnerskich Bydgoszczy. – Od 2006 r. współpracujemy z chińską, ośmiomilionową metropolią Ningbo. Jednym z mocnych filarów tej współpracy jest wymiana kulturalna, a ROAN jest najlepszych przykładem trwałości tych kontaktów. Ponadto, współpracujemy też z zespołem w ramach projektu edukacyjno-profilaktycznego „Hejtujemy dopalacze” – podkreśla Iwona Waszkiewicz, zastępca prezydenta miasta. W sposób naturalny również i tym razem miasto wspiera organizację koncertu zespołu w Szanghaju.
Koncert w jednym z szanghajskich klubów odbędzie się oczywiście dokładnie w dniu finału WOŚP, czyli 15 stycznia. Z uwagi na 7-godziną różnicę czasową, w blokach relacji telewizyjnych na antenie TVN (w tym roku ta stacja telewizyjna jest partnerem WOŚP) pokazane zostaną najprawdopodobniej nagrania z tego koncertu. Podczas występu zespołu będą również tradycyjne serduszkowce puszki.
- Jesteśmy zarejestrowanym, oficjalnym sztabem WOŚP w Szanghaju. Mamy pięcioro wolontariuszy. Są to Polacy na stałe mieszkający w Chinach. Z uwagi na uwarunkowania prawne, nie będziemy mogli kwestować na ulicach Szanghaju, a tylko w trzech wyznaczonych miejscach: w klubie podczas koncertu, w Polskiej Szkole w Szanghaju i w klubie sportowym, gdzie ochotnicy będą trenować na rowerach stacjonarnych, a zamiast opłaty przekażą datki do puszek – wyjaśnia Andrzej Man.
- To będzie nasza 14. wizyta w Chinach. Zawsze odwiedzamy Ningbo, bo tam zaczęła się nasza przygoda z Chinami. Mamy tam swoich fanów, szczególnie wśród licznej grupy studentów, bo w mieście funkcjonuje aż 17 uniwersytetów. Dlatego przed oficjalnym koncertem w Szanghaju, zagramy też w Ningbo. Tam jednak nie będziemy mogli zbierać datków na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Z pewnością jednak będziemy mówić i o samej akcji i o Bydgoszczy – zaznacza Zbigniew Man. Wokalista przyznaje, że próbował kiedyś nauczyć się chińskiego. Szło mu całkiem nieźle, ale kiedy wysłał nagranie utworu, Chińczycy przyznali, ze nic nie rozumieją. Dlatego podczas koncertów w tym kraju Zespół wspiera chiński wokalista Da Shu. Również w styczniu będzie towarzyszył na scenie Andrzejowi i Zbyszkowi Manom oraz Tomaszowi Pacanowskiemu i Piotrowi Pniakowi.