Uroczystości rozpoczęły się od mszy świętej w kościele pw. Św Polskich Braci Męczenników. Następnie pod pomnikiem Zesłańców na Sybir odegrano hymn państwowy, odczytano Apel Pamięci i złożono kwiaty pod pomnikiem upamiętniając ofiary radzieckiej napaści na Polskę 79 lat temu.
Wydarzenia sprzed ponad 70 lat przypomniał w kilku słowach Mirosław Myśliński, prezes zarządu Oddziału Związku Sybiraków w Bydgoszczy. Mówił o tym, w jak brutalny sposób NKWD przeprowadzało deportacje, z reguły wyrzucając z domów w środku bez żadnych informacji, dokąd pojadą i co ich tam czeka. A czekał głód, mróz, nierzadko śmierć. Kolejne deportacje przeprowadzono w kwietniu i czerwcu 1940 r., a ostatnią – pod koniec maja 1941 r. Według szacunków NKWD łącznie wywieziono ok. 340 tys. Polaków. Co dziesiąty poniósł śmierć w syberyjskiej tajdze. Jednak zdaniem polskich historyków, sowieckie represje w latach 1940-41 dotknęły prawie milion naszych rodaków.
Dziękuję za to symboliczne spotkanie – ważne dla pamięci ofiar, ale także dla historycznej roztropności. Najtrudniejsze rozdziały historii XX wieku wiele nas uczą, kształtują polską tożsamość, świadczą o sile człowieka, rodziny i narodu. Świadczą o sile nadziei. - mówił prezydent Rafał Bruski.
W uroczystościach wziął udział prezydent miasta, Rafał Bruski oraz m.in przedstawiciele Związku Sybiraków w Bydgoszczy, harcerze, a także władze województwa. Ceremonię wojskową zapewnił Garnizon Bydgoszcz.