W pierwszej części posiedzenia omówiono wpływ sytuacji w Ukrainie na gminne systemy gospodarki odpadami. Istotą problemu są zwiększone i nieplanowane dotąd dodatkowe koszty ponoszone przez gminy, związane m.in. ze wzrostem strumienia odpadów i dodatkową edukacją ekologiczną uchodźców.
Zespół wypracował stanowisko Unii Metropolii Polskich w związku ze wstrzymaniem prac Ministerstwa Klimatu i Środowiska nad projektem ROP oraz systemu kaucyjnego. Oba są ważne w kontekście możliwości odzyskania surowca z różnego rodzaju opakowań poprzez ekoprojektowanie, a przede wszystkim w udziale wprowadzających produkty w opakowaniach w kosztach ponoszonych przez gminy na rzecz funkcjonowania gminnych systemów gospodarki odpadami.
- Zespół odpadowy UMP spotyka się regularnie, żeby wymieniać się doświadczeniami i na bieżąco reagować na zmieniającą się sytuację. Poruszaliśmy 2 główne tematy: wpływ konfliktu zbrojnego na Ukrainie i napływ uchodźców na systemy gospodarowania odpadami komunalnymi w naszych miastach, i dalsze prace nad ROP. W pierwszej sprawie nie mamy jednoznacznego stanowiska Ministerstwa Klimatu i Środowiska, w sprawie rozszerzonej odpowiedzialności producenta mamy potwierdzone informacje, że rząd nie chce podejmować dalszych prac nad tym projektem. To musi budzić niepokój – mówił na briefingu prasowym przewodniczący Zespołu Piotr Grzelak, zastępca prezydenta Gdańska.
- Dziś w Ministerstwie Klimatu i Środowiska są 2 projekty – dotyczący rozszerzone odpowiedzialności producenta (ROP) i systemu kaucyjnego. Jesteśmy zgodni, że ten, który wprowadza na rynek towar w określonym opakowaniu, powinien ponosić też koszt jego zagospodarowania. Dziś te koszty ponoszą mieszkańcy. Tymczasem wprowadzenie tych regulacji oznaczałoby z jednej strony mniej szkodliwych opakowań, z drugiej szansę na ograniczenie drastycznych podwyżek cen za śmieci. ROP ma spowodować, że w tym procesie partycypować będą producenci opakowań a nie mieszkańcy – mówił podczas spotkania z mediami Michał Sztybel, zastępca prezydenta Bydgoszczy.
W drugiej części posiedzenia zostały poruszone tematy taksonomii i kryzysu energetycznego w Polsce. Obecnie procedowane przepisy mogą m.in. doprowadzić do uniemożliwienia finansowania budowy spalarni w Polsce ze środków unijnych. Stąd też temat wymagał dyskusji podczas posiedzenia Zespołu. Zgodnie z Krajowym Planem Gospodarki Odpadami luka inwestycyjna jest ogromna, a bez odpowiedniego finansowania będzie właściwie niemożliwa do zmniejszenia. Kwestie te zostały przybliżone przez ekspertów: Sławomira Kiszkurno, prezesa zarządu PCE sp. z o.o. w Gdańsku i kierownika JRP projektu budowy Portu Czystej Energii w Gdańsku oraz Jarosława Bańkowskiego, wiceprezesa zarządu MKUO ProNatura sp. z o.o.
Na zakończenie omówiono temat recyklingu, szczególnie nowego sposobu obliczania wymaganych ustawowo poziomów, głównie w zakresie bioodpadów, tworzyw sztucznych i szkła. Poruszono zagadnienia dotyczące ryzyka i obaw miast w tym zakresie. Z roku na rok wymagane poziomy rosną, a w związku ze zmieniającym się dynamicznie prawem krajowym i dużą luką inwestycyjną w zakresie potrzebnych do tego instalacji, staje się to coraz większym wyzwaniem. Przedstawiciele miast należących do Zespołu UMP odwiedzili także instalacje spółki ProNatura: Ekospalarnię i Stację Segregacji Odpadów, która jest rozbudowywana o nową linię sortowniczą, co znacznie zwiększy możliwości i ilości wysortu surowca z odpadów.
Bydgoszcz ma nowoczesne instalacje niezbędne do zagospodarowania niemal wszystkich frakcji odpadów. Co więcej, w ciągu najbliższych kilku lat, po wybudowaniu biogazowni mogącej przetwarzać do 60 tys. Mg bioodpadów rocznie i zakończeniu obecnych modernizacji sortowni odpadów, Bydgoszcz będzie samodzielna i zdolna do zagospodarowania wszystkich odpadów komunalnych w swoich instalacjach wytworzonych przez mieszkańców – z terenów miasta i gmin Stowarzyszenia Metropolii Bydgoszcz.
Stanowisko Zespołu można przeczytać tutaj.