W niedzielę (9 września), w Poczcie Dębów Honorowych w Alei Ossolińskich odbyło się uroczyste posadzenie Dębu im. Leonarda Pietraszaka z udziałem laureata, prezydenta Rafała Bruskiego, mieszkańców i zaproszonych gości.
– Jestem szczęśliwy, że tak pięknie państwo mnie przyjęliście. To jest niesamowite – mówił Leonard Pietraszak podczas sadzenia dębu swojego imienia. – Mam nadzieję, że tak samo będzie wieczorem. Takie odznaczenie długiej mojej drogi życiowej i zawodowej to zaszczyt.
Poczet dębów w Alei Ossolińskich zapoczątkowany został w 2002 r. dębem Jana Pawła II, poświęconym wcześniej przez Ojca Świętego na krakowskich Błoniach.
Uroczystość nadania honorowego obywatelstwa miała miejsce w Miejskim Centrum Kultury przy ulicy Marcinkowskiego, w tym samym dniu (9 września). Odbyła się uroczysta Sesja Rady Miasta, spotkanie autorskie z bohaterem dnia, występ zespołu Akademii Muzycznej z repertuarem filmowym oraz prezentacja wystawy pt: „Filmowy Świat Leonarda Pietraszaka”.
- Po wojnie mieszkaliśmy przy ul. Grunwaldzkiej, tam zrodziła się moja pasja do boksu, i trudno się dziwić, skoro naszym sąsiadem był legendarny Feliks 'Papa' Stamm. Kariery wielkiej w ringu nie zrobiłem, ale nabrałem charakteru. Podstawówka - im. Jana Matejki, liceum - Adama Mickiewicza, spacery po Wyspie Młyńskiej, Kanał Bydgoski, Muzeum Wyczółkowskiego. Miłość do sztuki, która nigdy się nie wypaliła. I pierwsza praca, w bydgoskim Ruchu, gdzie byłem instruktorem ds. prenumeraty prasy zakładowej - wspominał. Aktor jest znanym kolekcjonerem malarstwa. - To też zaczęło się w Bydgoszczy. Często robiłem sobie wycieczki do muzeum. Teraz jestem ogromnie wdzięczny Wyczółkowskiemu - opowiadał.
Warto wiedzieć:
Leonard Pietraszak urodził się i wychował w Bydgoszczy. Związany jest przede wszystkim ze Śródmieściem – jako mały chłopiec mieszkał z rodziną przy ulicy Gdańskiej. W Bydgoszczy ukończył Liceum ( LO im. Adama Mickiewicza), a na studia wyjechał do Łodzi, gdzie ukończył słynną „filmówkę”. Grał na deskach teatrów w Poznaniu (Teatr Dramatyczny, później Teatr Polski), a następnie w Warszawie (m. in. w Teatrze Ateneum).
Sławę zdobył jednak dzięki filmowi i serialach – popularność zdobył dzięki roli doktora Karola Stelmacha w „Czterdziestolatku”, czy Krzysztofa Dowgirda w serialu „Czarne chmury”. Zagrał także Kramera w kultowym „Vabanku”.