Wiosną tego roku bydgoskim streetartowcom została oddana przestrzeń wokół tunelu przy ul. Kruszwickiej. To tam mogą tworzyć legalne graffiti. Możemy podziwiać już pierwsze prace ulicznych artystów.

Za prace artystów odpowiedzialny jest Patryk Olbratowski, bydgoski architekt i streetartowiec. Nad legalnym graffiti czuwa także jego inicjator – plastyk miejski.

- Założenie było przede wszystkim takie, aby poprawić estetykę miejsc nieco zdegradowanych. Dodatkowo wskazywanie legalnych miejsc do powstawania graffiti może zniechęci do aktów wandalizmu i niszczenia ścian budynków, które niestety ciągle się zdarzają – mówi plastyk miejski Marek Iwiński.

Murale muszą spełniać jednak kilka kryteriów – wykluczone są treści powszechnie uznawane za obraźliwe, nieetyczne oraz zabronione przez Konstytucję i kodeks karny. Przedstawione dzieła nie powinny też wpływać negatywnie na odbiór społeczny. Najbardziej pożądaną formą są murale tematyczne z hasłem przewodnim, aby uzyskać stylistyczną spójność kompozycji, co przy różnym wyrazie artystycznym stworzy oryginalną, ciekawą przestrzeń.

Lokalizacje ścian przeznaczonych pod realizację kompozycji artystycznych wskazywane są w uzgodnieniu z Zarządem Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej. W związku z dużym zainteresowaniem tematem niedługo prawdopodobnie pojawią się kolejne miejsca do legalnego graffiti.