Na początku stycznia bydgoscy archeolodzy natrafili na prawdziwy skarb w Bydgoskie Katedrze. Pod posadzką prezbiterium znaleźli pozostałości drewnianej skrzyni, w której znajdowało się niemal 500 złotych monet i kosztowności pochodzące z XVII wieku. Najstarsza moneta pochodzi z 1570 roku – to złoty dukat Zygmunta Augusta, a najmłodsza – z 1652 roku. Ta ostatnia to moneta pochodząca ze Zjednoczonych Prowincji Niderlandzkich, tak jak większość znalezionych monet.
Ale są też inne. To m. in. dwudukaty bite w Gdańsku, dukat bity w Poznaniu i w Toruniu, monety pochodzące z Austrii, ale także pojedyncza moneta turecka. Wśród znalezionych przedmiotów są m. in. pierścienie, obrączki, wisiory, naszywki, w większości złote czy wysadzane kamieniami. Są także paciorki i dewocjonalia. W sumie – 480 złotych monet i 200 artefaktów.
Podczas dalszych prac, archeolodzy odkryli krypty we wschodniej części prezbiterium. Cześć z nich jest murowana, a trumny, które w nich się znajdują są po kolei poddawane szczegółowym badaniom. Jak udało się ustalić, w jednej z krypt pochowany został ksiądz Józef Turkowski, proboszcz świątyni w latach 1845-1870. Badania mogą potrwać nawet kilka miesięcy – szczegółowe określenie datowania poszczególnych krypt będzie możliwe dopiero po analizie badawczej.
Więcej na temat skarbu w Bydgoskiej Katedrze czytaj TUTAJ.