Swoją wizytę w Starym Fordonie ambasador rozpoczął od zwiedzania synagogi. Przewodnikami byli przedstawiciele Stowarzyszenia Miłośników Starego Fordonu - Damian Amon Rączka i Rafael Prętki. Ten pierwszy długo i szczegółowo opowiadał historię synagogi. Ambasadora szczególnie ciekawiły fragmenty macew odnajdywane po dzień dzisiejszy w Fordonie, ale też w innych częściach Bydgoszczy.
- Cyklicznie organizujemy wycieczki po Starym Fordonie. Te dotyczące historii związanej z Żydami cieszą się bardzo dużą popularnością. W samej synagodze odbywają się też m.in. koncerty muzyki klezmerskiej - mówił Rączka.
Dr Livne interesował się historią Fordonu oraz losami jego mieszkańców.
- W tym domu przy obecnej ulicy Bydgoskiej mieszkał rzeźnik Jacobson. On miał syna Mojżesza. Skończył w Berlinie studia medyczne, ale jeszcze przed II wojną światową wyjechał do Stanów Zjednoczonych i po jakimś czasie stał się lekarzem m.in. Johna Fitzgeralda Kennedy'ego, Marilyn Monroe. Znany był jako dr. Feelgood. To jest najbardziej znany mieszkaniec Fordonu pochodzenia żydowskiego, który zrobił karierę w USA - dodawał Rączka.
Ambasador wspólnie m.in. z zastępcą prezydenta Mirosławem Kozłowiczem oglądał też zrewitalizowany rynek w Starym Fordonie oraz stający na nim pomnik z nazwiskami pomordowanych w 1939 roku mieszkańców Fordonu. Nie brakuje tam nazwisk mieszkańców pochodzenia żydowskiego. Ostatnim punktem zwiedzania Fordonu była wizyta w miejscu dawnego cmentarza żydowskiego. Być może w przyszłości tam trafią macewy zbierane i odnawiane obecnie przez Stowarzyszenie Miłośników Miasta Fordonu. Ambasador Izraela obejrzał też bydgoski Stary Rynek i miejsce, gdzie przed wojną stała synagoga przy ul. Jana Kazimierza, zburzona i rozebrana przez Niemców w trakcie II wojny św.
Na koniec wtorkowej wizyty ambasador Livne w bydgoskim ratuszu spotkał się z prezydentem Rafałem Bruskim, który wręczył gościowi album w pięknymi zdjęciami Bydgoszczy.