- Stoimy dzisiaj w miejscu szczególnym. Uświęconym męczeństwem naszych bohaterów i jednocześnie stanowiącym świadectwo okrucieństwa hitlerowskiego najeźdźcy. Ta szczególna nekropolia znajduje się w miejscu, gdzie od 1913 r. stał symbol pruskiego imperializmu wieża Bismarcka, która już po odzyskaniu niepodległości, decyzją bydgoskiej rady miejskiej została wysadzona w powietrze. Aktowi temu towarzyszyła nadzieja, że w ten symboliczny sposób rozpocznie się nowa epoka, w której nasza Ojczyzna powróci na należne jej miejsce w Europie i już nigdy nie stanie się ofiarą swoich sąsiadów. Niestety, bydgoszczanom nie dane było długo cieszyć się wolnością. Zaledwie 19 lat po włączeniu naszego miasta do Polski zakończył się czas pokoju. Świat ogarnęła straszliwa wojna, ponownie zmuszając naszych przodków do obrony wywalczonej z tak wielkim trudem suwerenności. Ta tragiczna lekcja historii, pisana w pierwszych dniach II wojny światowej także krwią bydgoszczan, jest dzisiaj dla nas przestrogą, pokazującą do czego prowadzi propaganda, totalitaryzm i milcząca zgoda na rodzące się zło. Jej ofiarą stały się przed laty setki mieszkańców naszego miasta i okolic. Znaleźli się wśród nich kupcy, lekarze, urzędnicy, księża, nauczyciele… Wojny nie przeżyli także Leon Barciszewski i Bernard Śliwiński, prezydenci miasta z okresu międzywojennego, o czym przypominają nam dzisiaj ich symboliczne mogiły. Bohaterowie Bydgoszczy spoczywający na Wzgórzu Wolności ginęli w różnych miejscach i czasie. Wszystkich ich połączyło jedno – byli Polakami, którzy nie wstydzili się swojej polskości. Są wśród nich ofiary zaplanowanych zbrodni z wielu miejsc - Starego Rynku, cmentarzy: Nowofarnego, komunalnego przy ul. Kcyńskiej, żydowskiego przy ul. Szubińskiej, z Lasu Gdańskiego, fordońskiej Doliny Śmierci i Tryszczyna. Oddając cześć zabitym bohaterom, którzy nawet jeżeli nie zginęli z bronią w ręku, to jednak zachowując do końca wierność Rzeczpospolitej udowodnili, że na wojnie każdy umiera żołnierzem, nie zapominajmy nigdy o cenie wolności jaką przyszło im zapłacić. Z rozwagą korzystajmy zatem z daru życia w wolnej i niepodległej Polsce, pełni wdzięczności za przekazaną nam przez obrońców polskości lekcję patriotyzmu – mówiła na Cmentarzu Bohaterów Bydgoszczy zastępczyni prezydenta Anna Z. Mackiewicz.
Uroczystości odbyły się przy Wojskowej Asyście Honorowej. Towarzyszyło im odśpiewanie hymnu państwowego, złożenie kwiatów pod pomnikiem oraz wykonanie wiązanki utworów patriotycznych przez Orkiestrę Wojskową w Bydgoszczy. W obchodach wzięli udział reprezentanci władz rządowych, parlamentarzyści ziemi bydgoskiej, samorządowcy, przedstawiciele instytucji wojskowych, kościołów i organizacji społecznych, a także przedstawiciele szkół, przedszkoli oraz mieszkańcy.
Warto wiedzieć:
Cmentarz Bohaterów Bydgoszczy został założony w 1946 r. Znajduje się w miejscu, gdzie od 1913 r. stała wieża Bismarcka, przemianowana w 1920 r. na wieżę Wolności i wysadzona w powietrze w 1928 r. decyzją bydgoskiej rady miejskiej - uznano ją za symbol pruskiego nacjonalizmu.
Nekropolia kryje zwłoki 1169 mieszkańców Bydgoszczy zamordowanych w okresie okupacji hitlerowskiej na terenie miasta m.in. na Starym Rynku, w Dolinie Śmierci i w lasach podmiejskich. Zwłoki ekshumowano w latach 1946-1948 i uroczyście pochowano na cmentarzu. W centralnej części cmentarza znajdują się symboliczne groby prezydentów miasta z okresu międzywojennego, zamordowanych przez hitlerowców: Leona Barciszewskiego i Bernarda Śliwińskiego, a także dziennikarza i radnego Konradego Fiedlera, kupca Mariana Maczugi, wiceprezydenta Bydgoszczy Mieczysława Nawrowskiego, komendanta Straży Obywatelskiej Stanisława Pałaszewskiego i proboszcza parafii farnej Józefa Schulza. Nieopodal znajduje się tablica pamiątkowa i urna z prochami bydgoszczan zamordowanych w obozach koncentracyjnych. Na Cmentarzu Bohaterów Bydgoszczy znajdują się także symboliczne mogiły. Tak upamiętniono ofiary niemieckich obozów koncentracyjnych, zabite harcerki i harcerzy oraz bydgoskich Żydów.