logo miasta - trzy kolorowe spichrze
Translate:

Koronawirus uderza w miejski budżet




Mniejsze wpływy do budżetu, wzrost wydatków oraz zrzucanie przez rząd finansowania skutków epidemii na samorządy to główne przyczyny nowej korekty budżetu, która będzie procedowana na najbliższej sesji Rady Miasta. Przedstawił ją dziś prezydent Rafał Bruski.


W ciągu zaledwie kilkunastu tygodni Bydgoszcz została zmuszona do przestawienia się na zupełnie nowe tory funkcjonowania, także te finansowe. Dzisiejsza konferencja prasowa służyła przedstawieniu skutków finansowych, które spowodowała epidemia koronawirusa z perspektywy Bydgoszczy. Ze względu na spadek dochodów o ponad 100 milionów złotych istnieje konieczność wprowadzenia konkretnych oszczędności związanych m.in. z oświatą i szkolnictwem wyższym, promocją miasta, zimowym utrzymaniem ulic oraz gospodarką komunalną.
 
- Bydgoszcz od zawsze prowadziła racjonalną politykę finansową. Dziś dzięki niej mamy pieniądze na dokończenie trwających już inwestycji. Wprowadzona korekta budżetu jest jednak konieczna, aby urealnić zapisy budżetu. Jednak należy podkreślić, że pieniędzy na nowe inwestycje jest coraz mniej. Musimy mieć świadomość zwolnienia tempa kolejnych działań w przyszłych latach – tłumaczył skarbnik miasta Piotr Tomaszewski.


 
Przedstawiona korekta budżetu obejmuje uwzględnienie ponad 100 milionów złotych mniej w budżecie do końca bieżącego roku. Znaczna część tej kwoty to spadek dochodów, w tym podatków PIT, CIT i podatku od nieruchomości. Z pozostałych dochodów największe straty przewidziane są za sprzedaż biletów komunikacji publicznej - aż 15,5 mln zł.

W ramach zmian budżetowych wprowadzone zostały także cięcia wydatków miasta. Około 16 milionów złotych mniej wydamy na m.in. na oświatę, promocję miasta, utrzymanie zimowe dróg czy gospodarkę komunalną.

- Bez finansowego wsparcia samorządów przez polski rząd planowane inwestycje w przyszłych latach są zagrożone. A jeżeli samorządy nie będą miały pieniędzy na nowe inwestycje, to rynek budowlany czeka kryzys. Cały czas, razem z innymi samorządowcami, prosimy o konkretne wsparcie, które wpłynie na bezpośrednią jakość życia mieszkańców – podkreślał prezydent Rafał Bruski

Wartość kredytów, które musi zaciągnąć miasto na dokończenie trwających inwestycji wzrośnie na koniec roku ok. 400 milionów złotych. Przez ostatnie 3 lata wydaliśmy na inwestycje ponad 1,2 mld zł, nie zaciągając na sfinansowanie tych inwestycji ani jednej złotówki. Blisko 800 mln zł  było sfinansowane ze środków własnych miasta, a około 500 mln zł to wsparcie Unii Europejskiej.

Korekta budżetu będzie procedowana na najbliższej sesji Rady Miasta, 24 czerwca.

Prezentacja z dzisiejszej konferencji prasowej znajduje się TUTAJ.